Dalsza częśc...
-Przecież nikomu nic nie zrobiłam !-Mówiąc popłakała się ze smutku.
-Wiem, każdy to wie. Nie płacz już:)-Przytula ją.
Chwilę póżniej...
Przychodzi doktor.
-O , widzę że już pani wstała. Jak się pani czuje?-Pyta doktor.
-Teraz dobrze..tylko wie pan, bolą mnie niektóre części ciała.
-Tak jest zawsze po takim silnym wypadku.To przejdzie.
-Yyyy, przerwę, a kiedy będzie mogła wyjśc?-Mówi Justin.
-Zaraz, tylko badania, wypiszemy ją za pół godziny.-Doktor wyszedł z sali.
-Too ja Ci kupię coś do jedzenia. Co ty na to? Co chcesz?-Mówi czule Justin.
-Hmm, to poproszę wodę i kanapkę z serem.OK?
-OK-Jest już przy drzwiach.
-Justin..
-Tak?
-Kocham Cię♥
Podchodzi do swojej dziewczyny i całuje ją delikatnie w usta.
-Też Cię kocham, bardzo mocno i nigdy nie przestanę.NEVER♥
Chanel uśmiechnęła się. Justin wchodzi do bufetu po skład żywności. Wraca po 15 minutach i widzi że Chanel jest już ubrana.
-Kurde...
-Co się stało? Źle wyglądam?
-Nie...tylko nie widziałem jak się ubierasz :(- Mówi z opuszczoną głową.
Podchodzi do niego i łapie za ręce i wspina się na palce, no jest troszeczkę za niska i całuje go w usta.
-Nie jeden raz mnie widziałeś w samej bieliźnie♥
-No wiem..-Mówi z uśmiechem- Chcesz to jedzenie czy mam je zjeśc za ciebie?
-Nie, ja to już zjem kochanie ☻Haha, - Śmieje się.
Czekają na korytarzu 15 min na badania i wreszcie mogą wyjśc z ulgą.
Są już w limuzynie.
-Wiesz... jak spałaś to przeglądałem Twittera i chyba już wszyscy wiedzą że jesteśmy razem.-Przytula ją.
-To źle?
-Nie, to dobrze.Już nie musimy się ukrywac.-Mówi Justin.
-No już nie musimy♦-Pocałowali się gorąco, nie puszczając swoich rąk.
-Jutro jedziemy.. musimy się spakowac.
-Kurde nie kupiłam sobie żadnych rzeczy , no... kupiłam parę ale nie wiem gdzie są...
-Jak chcesz możemy jechac do centrum, tym razem nigdzie samej Cię nie puszczę♥-Mówi słodko Justin.
-Na razie nie chcę mi się tam wracac♦ Jedźmy do domu, jestem zmęczona :**-Całuje go w policzek.
-No dobra^.^
10 minut później są już w domu...
__________________________________________________________________
W następnym tygodniu będzie kolejna częśc ♥♥♥ Podobało się ? :****
Świetny rozdział, niestety nie jestem Belieber ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam KLIK-BLOG
wow mega ja tam lubię JB ale nie jestem również Belieber, :)
OdpowiedzUsuńzapraszam - http://nikoladrozdzi.blogspot.co.uk/
Cudowny i blog i post, ciekawie piszesz! Obserwacja za obserwację? zacznij a odwdzięczę się tym samym jeszcze dzisiaj! juliavlogchannel.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJB ♥♥♥♥♥
Fajny post ;)
OdpowiedzUsuńJa Belieber nie jestem, ale nie mam nic do Jussa ;p
http://once-i-get-out-on-simple.blogspot.com/
Dziękuję wszystkim za tak miłe komentarze♥
OdpowiedzUsuń